Stowarzyszenie – geneza

Michał Rajewski

Prezes Zarządu Stowarzyszenia Mieszkańców „Abisynia”

 

Pod koniec lat osiemdziesiątych odbywałem praktyki studenckie w niewielkiej miejscowości na Long Island w USA. Duża farma, na której mieszkałem z moją żoną przylegała do osiedla domów. Były to głównie budynki jednorodzinne, w których często mieszkały kolejne już, zakorzenione w tej okolicy pokolenia. Z nastaniem ciepłych dni obserwowałem z zaciekawieniem jak mieszkańcy wystawiali krzesła i stoły, na które wykładali niepotrzebne już im rzeczy.

czytaj więcej...

Te sąsiedzkie wyprzedaże kończyły się wzajemnym poczęstunkiem. Kosztując własne wypieki mile przy tym rozmawiali i wymieniali uwagi na tematy dotyczące ich otoczenia. Gdy któryś z mieszkańców wyjeżdżał na wakacje, jego sąsiedzi doglądali domu i obejścia dyskretnie pilnując, czy wszystko jest w porządku. Gdy do ich społeczności wprowadzał się nowy mieszkaniec, sąsiedzi organizowali małe przyjęcie powitalne, na które każdy przynosił coś do jedzenia lub picia. Jeśli ktoś opuszczał społeczność na stałe, wyprawiano mu pożegnalne party. Czyż to nie piękne?

Musiało upłynąć wiele lat, aby po szarzyźnie PRL-u i w naszym kraju zrodziła się potrzeba społeczności lokalnej.

Szanując prawo do prywatności oraz dobrowolność członkostwa w naszym Stowarzyszeniu, postanowiłem wyjść na przeciw temu wyzwaniu. Moje zaproszenie spotkało się z prawdziwie szerokim odzewem wśród mieszkańców Abisynii. Po raz pierwszy spotkaliśmy się w ubiegłym roku w ogrodzie, a jesienią 2016 ruszyły żmudne prace przygotowawcze do rejestracji naszego Stowarzyszenia.

W końcu dnia 29 maja 2017 uzyskaliśmy wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, który nadał nam osobowość prawną. Teraz pozostaje już tylko systematyczna praca na rzecz naszej małej, ale jakże ważnej dla nas wszystkich Abisynii.